Jak
to się stało, że mnie długo tu nie było? Nie wiem. Ja sama tego nie ogarniam.
Nie
wychodzi mi regularne prowadzenie bloga, więc po prostu tego robić nie będę. Znaczy wróć – przynajmniej nie będę zamykać się w ramach czasowych, jak niektórzy. Ale
postaram się skrobnąć coś raz na miesiąc. Zobaczymy, jak mi to wyjdzie.
Niemniej
jednak, jak widać w tytule, poniżej znajduje się mój tag filmowy. Blogowo
zapoczątkowany przez Kamilę, na której bloga już teraz was zapraszam, bo raz,
że Kama jest spoko, dwa, że to, o czym pisze, jest spoko (w dużej mierze
recenzje książek i filmów – polecam, bo często bezspoilerowo!), trzy, że ten
tag też jest spoko.
Jest
też ukryta agenda, dlaczego pisze tę notkę. Bo #G powiedziała,
że założy bloga, jak ja dodam notkę *złowrogi śmiech*.
Dlatego,
do dzieła! Miłego czytania. Starałam się.